niedziela, 12 lipca 2015

"Wiedźmin: Ostatnie życzenie" Andrzej Sapkowski


Później mówiono, że człowiek ów nadszedł od północy, od Bramy Powroźniczej. Nie był stary, ale włosy miał zupełnie białe. Kiedy ściągnął płaszcz, okazało się, że na pasie za plecami ma miecz. Białowłosego przywiodło do miasta królewskie orędzie: trzy tysiące orenów nagrody za odczarowanie nękającej mieszkańców Wyzimy strzygi. Takie czasy nastały. Dawniej po lasach wyły wilki, teraz namnożyło się rozmaitego paskudztwa – gdzie spojrzysz upiory, bazyliszki, diaboły, żywiołaki, wiły, a i utopce plugawe się trafią.  Tu nie wystarczą zwykłe czary ani osinowe kołki. Tu trzeba zawodowca. Wiedźmina. 

Andrzej Sapkowski, arcymistrz światowej fantasy, zaprasza nas do swojego Neverlandu i przedstawia uwielbianą przez czytelników i wychwalaną przez krytykę wiedźmińską sagę!
Około roku temu, zdecydowałam się sięgnąć po tę lekturę, a zachęciła mnie do tego koleżanka. Książka ta bardzo jej się podobała, więc i ja postanowiłam spróbować dzieła które wyszło spod pióra legendarnego Andrzeja Sapkowskiego. Twór ten zainteresował mnie, ale z niewiadomych powodów w środku zaprzestałam czytania go i oddałam do biblioteki. Potem długo zbierałam się aby sięgnąć po tę powieść drugi raz, mimo, że miałam ochotę to zrobić. W końcu się zmobilizowałam, ponieważ dzieło to zostało wyznaczone jako moja lektura szkolna. Wtedy znów je wypożyczyłam i zaczęłam czytać.
Do tej pory nie żałuję, że wykonałam drugie podejście do tej książki. Już od jej pierwszych stron, świat wiedźmina wciągnął mnie tak, że nie mogłam przestać go chłonąć. To co ujęło mnie najbardziej to język jakim posługują się bohaterowie, oraz to, że postacie zostały znakomicie nakreślone. Książka ta jest przeszyta humorem zaprawionym szczyptą ironii i ciekawymi kwestiami.
Czasami trudno mi było zrozumieć o co chodzi w pewnych konwersacjach, ponieważ język jakiego używają bohaterowie jest trochę starodawny. Jednakże, na takie szczegóły mogę przymknąć oko. Zresztą, jeśli już, były to chwilowe momenty i nie przeszkadzały mi specjalnie w czytaniu.
Nie mogłam się oderwać od tej książki - chciałam jak najszybciej dowiedzieć się jak akcja potoczy się dalej. Jest to wzbudzający wiele emocji twór. Gdy Andrzej Sapkowski pisze sceny mrożące krew w żyłach, robi to tak, że fragment ten jest pełen strachu i przerażenia, co doskonale oddaje urok takiej sceny. Powieść jest pełna emocji, tajemnicza, miejscami mroczna – jest także świetnie zbudowane napięcie. Zyskała ona moją sympatię. Duża dawka przygód wiedźmina Geralta w tym dziele nie pozwalała mi się nudzić. Co chwila wartka akcja i niespodziewane wydarzenia. Twór ten był bardzo ciekawy. Co też mi się podobało, to nie tylko historia wiedźmina, ale też wplecenie w nią różnego rodzaju bajek, które każdy z nas zna np. Roszpunka czy Królewna Śnieżka. Historie te są zmodyfikowane i na drugim miejscu w historii Geralda. Mimo wszystko, bardzo mi się to nawiązanie podobało - wszystko zostało delikatnie wyważone i wplecione w główny wątek.
Uwielbiam książki fantasy, więc czytanie Wiedźmina było dla mnie przyjemnością. Nie mogłam się od niej oderwać. Pochłonęłam ją tak szybko, że nawet tego nie zauważyłam. Naprawdę mi się podobała. Świat oraz stworzenia wymyślone przez pana Sapkowskiego są naprawdę imponujące i ciekawe, a także niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju. To dzieło, to przedstawiciel polskiej fantastyki. Oczywiście, zdanie o polskich autorach jest podzielone, ale jeśli patrzeć na tych, z którymi ja dotychczas się zetknęłam, czyli Andrzej Sapkowski, Katarzyna Berenika Miszczuk czy Agnieszka Wojdowicz, uważam że polskie książki są naprawdę dobre i dorównują jak najbardziej angielskim powieściom.
Jeśli chodzi o kwestię tego, czy książka ta się wam spodoba... może być różnie. Moją sympatię już zyskała, ale ja lubuję się w fantastyce. Fanom tego gatunku literackiego, którzy jeszcze nie mieli okazji przeczytać tego dzieła, zdecydowanie tą powieść polecam. Myślę, że to coś co na pewno przypadnie wam do gustu. Jeśli jednak nie lubicie fantastyki, nie macie co się męczyć tą lekturą, bo uważam że raczej się wam nie spodoba. Możliwe że książka ta was nie porwie, ale naprawdę radziłbym spróbować po nią sięgnąć, gdyż jest naprawdę dobrą powieścią.
To co znów podkreślę - postać wiedźmina bardzo mi się spodobała; jestem pod wrażeniem tego jak doskonale autor stworzył tego bohatera, jego cechy charakteru i cały świat przedstawiony. Ukłony i oklaski dla pana Sapkowskiego.
Uważam, że Ostatnie Życzenie to świetne wprowadzenie do sagi o wiedźminie. Dużo zagadek oraz tajemnic. Dzieło to jest też nieprawdopodobnie ciekawie napisane, a także ultra wciąga.
Zdecydowanie warto ją przeczytać - wyśmienita rozrywka gwarantowana.

Moja ocena to 4,8/5. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz