sobota, 4 lipca 2015

"19 razy Katherine" John Green

Colin Singleton gustuje wyłącznie w dziewczętach o imieniu Katherine. A te zawsze go rzucają. Gwoli ścisłości, stało się tak już dziewiętnaście razy. Ten uwielbiający anagramy, zmęczony życiem cudowny dzieciak wyrusza w podróż po Ameryce ze swoim najlepszym przyjacielem Hassanem, wielbicielem reality show Sędzia Judy. Chłopcy mają w kieszeni dziesięć tysięcy dolarów, goni ich krwiożercza dzika świnia, ale za to nie towarzyszy im ani jedna Katherine. Colin rozpoczyna pracę nad Teorematem o Zasadzie Przewidywalności Katherine, za pomocą którego ma nadzieję przepowiedzieć przyszłość każdego związku, pomścić Porzuconych tego świata i w końcu zdobyć tę jedyną.

Podeszłam do tej książki z wielkim entuzjazmem, bo nie mogłam już się doczekać, kiedy wezmę ją w dłoń i zacznę czytać kolejne dzieło sławnego pisarza Johna Greena. Powieść ta podobała mi się; zdecydowanie obfituje w morały, zabawne historie i miłosne wątki. Zauroczyła mnie już od pierwszego rozdziału. Nie dziwię się, że John swoim młodzieżowym stylem pisania zdobywa serca czytelników na całym świecie, gdyż moje zdobył.
19 razy Katherine to humorystyczna, czarująca powieść, dzięki której mogłam się odprężyć. 
Podczas czytania, byłam pod wielkim wrażeniem tego, jak autor świetnie opisuje przemyślenia i pomysły kształtujące się powoli w umyśle Colina, oraz że pisarz zadał sobie tak wiele trudu i wymyślił własny "Teoremat" naszego głównego bohatera - dokładnie opisał jego działanie i obliczenia.
Pozytywnie zaskoczyły mnie tez przypisy autora: w tej książce wyraźnie dało się odczuć, że pisarz to jedna odrębna osoba, która w razie czego wyjaśnia nam nieścisłości związane z opowiadaną przez niego historią, a Colin (czyli bohater powieści) to inna osoba, która opisywaną historię przeżyła. To, według mnie, dobre posunięcie, bo uważam, że dzięki tym dodatkowym zdaniom, które wtrąca co jakiś czas, przemawia do samego czytelnika. 
"Miłość, przyjaźń oraz martwy austro-węgierski arcyksiążę składają się na prawdziwie wybuchową mieszankę w tej przezabawnej, wielowarstwowej powieści o poszukiwaniu samego siebie." - odnosząc się do tej opinii: rzeczywiście, powieść ta jest o poszukiwaniu samego siebie; pouczająca i dokładnie przemyślana bardzo mną wstrząsnęła - w sensie pozytywnym oczywiście. 
Dodatkowo mogę dodać, że nauczyłam się pewnych słów w różnych językach, które z pewnością przydadzą mi się kiedyś, w dalszym życiu xD
Podsumowując, uważam, że ta książka była dobra; dopracowana i złożona. Myślę, że jeśli ktoś lubi Johna Greena i jego powieści, jak najbardziej niech bierze się za ten twór! Jest tu spora dawka humoru, ale też trochę myśli na temat życia i innych podobnych spraw. Ja z przyjemnością sięgnę po następne dzieło Greena i mam nadzieję, że będzie tak samo dobre jak to. 

Moja ocena tej powieści to 4,7/5.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz